Na wykładzie wprowadzę intuicyjnie pojęcie ekstremów funkcji, zdefiniuję też je w sposób ścisły.
Co to jest ekstremum funkcji?
Słowo extremum pochodzi z łaciny i oznacza skrajne. Są dwa rodzaje ekstremów funkcji: minimum i maksimum. Z intuicyjnym rozumieniem tego pojęcia nie ma na ogół problemów:
Powyżej mamy wykres funkcji , który osiąga maksimum w punkcie .
Z minimum też, nie mamy żadnych problemów, prawda?
Powyżej mamy minimum funkcji w punkcie .
Jak się zastanowić, to nie ma w sumie problemu, żeby funkcja miała kilka ekstremów w różnych punktach:
Powyższa funkcja ma minima w punktach: b i d; a maksima w punktach: a i c. Na podstawie powyższego wykresu zwrócić uwagę można na ważną rzecz: Uwaga (ważna rzecz) Minimów i maksimów funkcji nie można mylić z najmniejszymi/największymi wartościami funkcji. To coś zupełnie innego. No bo rzeczywiście – wartość funkcji w punkcie d (minimum) jest większa od wartości funkcji w punkcie a (maksimum). Niezbyt ściśle więc – ale obrazowo – “minimum” jest tu większe od “maksimum” (co do wartości funkcji). Przyjrzyj się wykresowi więc – jak opisał byś, czym jest ekstremum? Aby wprowadzić ścisłą i formalną definicję ekstremum przypomnimy sobie z poprzednich Wykładów, co to jest otoczenie punktu:
Na naszym wykresie zaznaczyłem dwa różne możliwe otoczenia punktu b (wybrałem sobie dwa różne ). Oczywiście jest ich nieskończenie wiele:
Teraz, wiedząc już, czym jest otoczenie, zdefiniować możemy ekstrema funkcji.
Przyjrzyjmy się wykresowi naszej funkcji i zobaczmy, jak “działa” na nim ta definicja. Zaznaczamy jakieś byle jakie otoczenie punktu b: Jakie wartości przyjmuje funkcja w punktach tego otoczenia? A jaką w punkcie b? Zobaczmy: Widać, że dla wartości funkcji w tym konkretnie wybranym otoczeniu punktu b NIE jest spełniony warunek z definicji, tzn:
– czyli wartość funkcji w punkcie jest mniejsza od wartości w dowolnym pozostałym punkcie tego otoczenia (wtedy jest to maksimum)
Warunek bowiem mówi nam, że wartości funkcji w tym punkcie, gdzie ma być niby ekstremum (u nas jest to punkt b) powinna być mniejsza, od wartości w DOWOLNYM pozostałym punkcie tego przedziału. Tymczasem na wykresie widać, że wartości funkcji nie jest najmniejsza dla x-sów z tego otoczenia. Tym bardziej nie ma co mówić o maksimum w punkcie b w tym otoczeniu. Czy oznacza to, że funkcja nie osiąga ekstremum w punkcie b? Nie! Przyjrzyjmy się uważnie definicji. Mamy w niej:
Funkcja osiąga ekstremum maksimum (lub minimum) w punkcie , jeżeli istnieje takie otoczenie punktu (zawarte w dziedzinie funkcji), że dla wszystkich pozostałych punktów z tego otoczenia:…itd.
Istotne w definicji jest słówko “istnieje”. Znaczy to, że wystarczy znaleźć byle jakie otoczenie punktu b, które spełnia warunek z definicji i wystarczy to, aby w punkcie b zostało osiągnięte ekstremum funkcji. No a z tym nie będzie już problemów, weźmy na przykład otoczenie: Widać, że dla takiego otoczenia punktu b wartość funkcji w punkcie b rzeczywiście jest mniejsza od dowolnej innej wartości funkcji w punktach tego otoczenia, zatem warunek z definicji jest spełniony, czyli można powiedzieć, że funkcja osiąga minimum w punkcie b. Istnieje takie otoczenie, które spełnia warunek z definicji. Bardzo wytwornie i staroświecko można by powiedzieć: “istnieje takie otoczenie, które czyni zadość definicji” – wypróbujcie te słownictwo na profesorach, może będą tak zachwyceni, że zaliczą Wam semestr bez zaliczenia 🙂 Zwróćmy uwagę, że jeśli zdefiniujemy ekstrema funkcji w ten sposób (przez otoczenie punktu) funkcja będzie mogła osiągnąć ekstremum w punkcie tylko wtedy, kiedy będzie określona z obu stron . Na przykład: Ta funkcja nie osiąga ekstremum w punkcie (mimo, że osiąga w nim najmniejszą wartość). Nie ma takiego otoczenia, które spełniało by warunek z definicji, bo jakiekolwiek byśmy nie wzięli, na lewo od funkcja nie osiąga żadnych wartości, które można by porównać z wartością w punkcie . Nie dobierzemy otoczenia punktu , które zawierało by się w dziedzinie funkcji. Uwaga Aby odróżnić ekstrema funkcji od ich największy/najmniejszych wartości często stosuje się następujące słownictwo (dosyć dobrze związane z intuicją): ekstrema funkcji nazywa się ekstremami lokalnymi, a najmniejsze/największe wartości ekstremami globalnymi. Oczywiście kwestia nazewnictwa jest sprawą umowną. Co kto lubi. Powodzenia z ekstremami w uczelnianych bojach! 🙂
KONIEC
Pisząc tego posta korzystałem z…
1. “Rachunek różniczkowy i całkowy. Tom I.” G.M. Fichtenholz. Wyd. 1966.
Panie Krystianie, jak to liczyć matematycznie bez patrzenia na wykres tylko z samego wzoru funkcji?
Matematycznie to mam pomysł, żeby przyrównać pochodną do 0 – wtedy dostaniemy przedziały mówiące gdzie funkcja maleje a gdzie rośnie – na podstawie tego wyznaczamy ekstrema?
Okej, udało mi się znaleźć, wikipedia ładnie to wyjaśnia:
Warunek konieczny i wystarczający istnienia ekstremum lokalnego
Funkcja ciągła fcolon [a,b]to mathbb{R}, różniczkowalna w przedziale (a,b), i mająca skończoną liczbę punktów stacjonarnych (tj. takich, w których zeruje się jej pierwsza pochodna)[5] ma w punkcie x_0in (a,b),:
minimum lokalne wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje takie delta >0,, że:
f^prime(x_0)=0
f^prime(x) 0 dla x\in (x_0,x_0+delta)
maksimum lokalne wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje takie delta >0,, że
f^prime(x_0)=0
f^prime(x)> 0 dla x\in (x_0-delta, x_0)
f^prime(x)< 0 dla x\in (x_0, x_0+delta)
Korzystamy z plików cookies w celu dostosowania jej treści, jeśli będziesz na nią wracał; stosowania narzędzi analitycznych (Google Analytics, Crazyegg); marketingowych (Google Ads, Facebook Ads); widgetów matematycznych (Wolfram|Alpha) oraz embedowania treści ze stron zewnętrznych (YouTube, Vimeo). Cookies funkcjonują przez okres do 24 miesięcy, chyba że wcześniej je wyczyścisz. Dostęp do cookies mają podmioty trzecie wskazane w nawiasach. Poprzez kliknięcie “Zaakceptuj wszystkie”, wyrażasz zgodę na użycie WSZYSTKICH ciasteczek. Możesz też dostosować swoje zgody modyfikując Ustawienia. Czytaj więcej
Używamy ciasteczek, aby ulepszyć funkcjonowanie strony eTrapez. Podzieliliśmy te ciasteczka na kategorie. Niektóre z nich uznaliśmy za "niezbędne". Przechowujemy je w Twojej przeglądarce, ponieważ zapewniają podstawowe funkcjonalności strony. Inne ciasteczka uznaliśmy za mniej ważne i przechowujemy je w Twojej przeglądarce tylko za Twoją zgodą. Masz możliwość zablokowania tych ciasteczek.
Ponadto, oprócz naszych własnych, wewnętrznych ciasteczek, używamy także ciasteczek zewnętrznych firm, takich jak Facebook, Google, Vimeo.
Niezbędne ciasteczka są potrzebne do podstawowego działania strony. Zapewniają najbardziej kluczowe funkcjonalności, zabezpieczenia i zgodność z wymogami prawnymi.
Wszystkie inne ciasteczka, które nie są niezbędne do funkcjonowania strony, w szczególności zbierające dane osobiste do celów analitycznych, reklamowych i innych. Wymagają zgody użytkownika strony internetowej.
Ciasteczka statystyczne są używane do badania tego, jak użytkownicy zachowują się na stronie internetowej. Pomagają dostarczać informacje o wskaźnikach takich jak liczba odwiedzin na stronie, współczynnik odrzuceń, źródła odwiedzin itd.
Ciasteczka reklamowe są używane do celów marketingowych. Śledzą wizyty użytkowników na stronach internetowych i zbierają informacją o ich zachowaniach, aby docierać do nich z odpowiednimi reklamami.
Ciasteczka wydajnościowe używane są do zrozumienia i analizy kluczowych indeksów strony, takich jak szybkość wyświetlania treści, liczba wyświetleń video itp. Dzięki nim możemy poprawiać stronę tak, żeby korzystanie z niej było bardziej przyjazne dla użytkowników.
Ciasteczka funkcjonalne pomagają wykonywać określone funkcje, takie jak udostępnianie treści strony na platformach mediów społecznościowych, zbieranie opinii oraz inne funkcje stron trzecich.
Dalej kurde nie wiem co to ekstremum lokalne :< O co tu chodzi?? Coś tam się niby dowiedziałem
Panie Krystianie, jak to liczyć matematycznie bez patrzenia na wykres tylko z samego wzoru funkcji?
Matematycznie to mam pomysł, żeby przyrównać pochodną do 0 – wtedy dostaniemy przedziały mówiące gdzie funkcja maleje a gdzie rośnie – na podstawie tego wyznaczamy ekstrema?
Okej, udało mi się znaleźć, wikipedia ładnie to wyjaśnia:
Warunek konieczny i wystarczający istnienia ekstremum lokalnego
Funkcja ciągła fcolon [a,b]to mathbb{R}, różniczkowalna w przedziale (a,b), i mająca skończoną liczbę punktów stacjonarnych (tj. takich, w których zeruje się jej pierwsza pochodna)[5] ma w punkcie x_0in (a,b),:
minimum lokalne wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje takie delta >0,, że:
f^prime(x_0)=0
f^prime(x) 0 dla x\in (x_0,x_0+delta)
maksimum lokalne wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje takie delta >0,, że
f^prime(x_0)=0
f^prime(x)> 0 dla x\in (x_0-delta, x_0)
f^prime(x)< 0 dla x\in (x_0, x_0+delta)
Czy przy liczeniu ekstremów globalnych nie trzeba wyznaczać dziedzin funkcji?
a ja polecam 😉
Slaby wyklad, zdecydowanie nie polecam.
Witam, poszukuję programu, który wyliczyłby ekstrema globalne w danym obszarze/zbiorze, czy moge liczyć na pomoc? 🙂